Chorzów - Katowice - Mysłowice - Brzęczkowice - Jaworzno - Szczakowa - Sosina - and back
Piątek, 28 sierpnia 2009
· Komentarze(0)
Kategoria W towarzystwie
Wypad z Mariuszem. Miała być Słupna a wyszla Sosina ;) Napis w szczycie sezonu na bramie kąpieliska - "PRZEPRASZAMY NIECZYNNE" Buahahaha. No tak moze sie zdarzyć wylacznie w Myslowicach. Dlatego na rower i przez lasy obok elektrowni Jaworzno III wylecielismy w Jaworznie. Po pokonaniu "góry płaczu" w Szczakowej stanęliśmy w jakims sklepie uzupelnic plyny ;) Potem juz pozostalo nam cieszyc sie czysta wodą w zalewie. Dla mnie to nic nowego bo w koncu tam sie wychowalem. Ale Mariuszowi sie spodobalo. Pewnie nie raz tam jeszcze śmigniemy. Wyjazd bardzo udany !
Zalew Sosina
Zalew Sosina