Tak bylo ciemno ze olalem temat 3stawow. Jak sobie pomyslalem ze wpadne na watahe dzikow jak ostatnio ...to mi sie odechcialo. Dlatego na brynowie odbilem na centrum. Stamtąd od razu kierunek park chorzowski. Zle sie jezdzi... ta ciemnosc mnie rozwala. Czas nowa sciezke odkryc juz na aure jesienna. Moze w srode mi sie uda. Chyba na bytom bedzie najlepiej ;)
Rano zapowiadalo sie ze bedzie bardzo zimno. I tak wlasnie bylo ;) Oczywiscie tradycyjnie bylem na miejscu godzine wczesniej. Zapisy, mapa, przekazanie instrukcji co do punktu kontrolnego. Zbiorka calej ekipy moze ok 30 osob. Wyjazd. Bardzo fajny teren. Momentami musialem zejsc z rowera bo bylo bardzo mokro... Chetnie przejechalbym ten odcinek jeszcze raz. Podobal mi sie. Potem miejsce kontrolne - Dworek. Herbata, pogaduchy z chlopakami i jedziemy dalej. Troche scigania musi byc, wiec jedziemy ostro ! ;) Poza jednym incydentem czyli zaslabniecia jednego z uczestnikow wszystko bylo zorganizowane I classa. Pogotowie odwiozlo goscia karetka do najblizszego szpitala. Dobrze ze byl z nami lekarz... Na mecie juz czekal przygotowany posilek. Kielbasa z grila i dobra herbata. Potem juz tylko rozdanie nagród, upominkow i pamiatkowe zdjecia. Wracam zadowolony do domu. Wiecej takich imprez ! Rajd Dąbrowa Górnicza